Kosmetyki dla dzieci – delikatna formuła pielęgnacyjna

kosmetyki dla dzieci

Pielęgnacja skóry dziecka to ważny element codziennej nad nim opieki. Już od chwili narodzin należy odpowiednio dbać o skórę, z jednej strony wzmacniając jej ochronną barierę lipidową, a z drugiej – unikając podrażnień i uczuleń skóry. Kosmetyki dedykowane dzieciom muszą być zatem skomponowane z hipoalergicznych składników. Jest to niezwykle istotne, gdyż niefrasobliwe stosowanie u dzieci nieodpowiednich kosmetyków może skutkować rozwojem alergii, stanów zapalnych czy atopowego zapalenia skóry.

Specjalne wymagania dziecięcej skóry

Skóra malucha różni się pod wieloma względami od skóry dorosłych, wymaga zatem innej pielęgnacji. Ma większe tendencje do przesuszania się, a także w większym stopniu wchłania wszystkie substancje. Jest także bardziej podatna na podrażnienia i wszelkie niepożądane reakcje kontaktowe. Dokonując wyboru kosmetyków dla dzieci warto zatem przeanalizować ich skład. Substancje, których nie powinny zawierać kosmetyki dla dzieci to:

  • parabeny
  • konserwanty
  • glikole
  • oleje mineralne
  • sztuczne barwniki i aromaty
  • detergenty
  • silikony

Pożądane składniki kosmetyków dla dzieci to wszelkiego rodzaju lipidy: cholesterol, kwasy tłuszczowe, olejki roślinne. Doskonały wpływ na skórę dziecka wywierają także ekstrakty roślinne, witaminy czy substancje nawilżające: panthenol czy mocznik.

Pielęgnacja od pierwszych dni życia

Pielęgnowanie skóry noworodka i niemowlaka wymaga starannego natłuszczania skóry po każdej kąpieli. Kąpiel powinna odbywać się z wykorzystaniem delikatnego preparatu do mycia. Najczęściej stosowane są emolienty, czyli kosmetyki o bogatym składzie lipidowym. Emolienty stosowane są także po kąpieli w formie emulsji czy balsamu do ciała. Inne niezbędne w pielęgnacji maluchów kosmetyki to szampon, krem na odparzenia, krem do twarzy czy puder.

Pielęgnacja skóry starszego dziecka

W przypadku starszych dzieci, które posiadają bardziej rozwiniętą skórę oraz nie są już narażone na odparzenia pieluszkowe, do codziennej pielęgnacji wystarczą podstawowe kosmetyki. Niezbędny jest zatem szampon, płyn do kąpieli i balsam do ciała. Nadal jednak muszą to być preparaty przeznaczone wyłącznie dla dzieci. Bardzo ważną kwestią jest ponadto ochrona skóry dziecka przed mrozem. Koniecznością jest zatem smarowanie odsłoniętej skóry twarzy kremem ochronnym o odżywczej formule.

Dobrze jest stosować sprawdzone kosmetyki, najlepiej z jednej linii produktów. Zaś wprowadzenie jakiegokolwiek nowego kosmetyku wymaga obserwacji skóry dziecka w kierunku zaczerwienienia czy wysypki.

O kosmetykach w Polsce

Branża beauty rozumie, że stan zdrowia ma odzwierciedlenie w dynamice starzenia się i wyglądzie skóry, dlatego też, aby spowodować spowolnienie i bardziej łaskawe dla organizmu starzenie, należy podejmować działania anti-aging w odniesieniu do całego organizmu od momentu, kiedy proces ten rozpoczyna się, a nawet wcześniej – często mówi się, że zdrowe starzenia zaczyna się w dzieciństwie! Anti-aging to zatem pierwszy krok na drodze ku healthy aging – zdrowemu starzeniu się. Rozwój branży beauty zarówno w obszarze estetologii medycznej, jak i kosmetologii wskazuje, że kierunki rozwoju global anti-aging oraz healthy aging mogą znaleźć trwałe miejsce w programach terapeutycznych specjalistów estetologów.

Inwazyjność i technologia oraz ekologia i naturalność – różne drogi walki ze starzeniem
Aktualne trendy w branży beauty można rozpatrywać biorąc pod uwagę także inne kryterium – rodzaj metod i narzędzi używanych w terapiach przeciwstarzeniowych, pielęgnacyjnych i upiększających. Tu zauważyć można dwukierunkowy rozwój branży. Z jednej strony rozwija się estetologia naturalna, oparta o ekologiczne, organiczne składniki aktywne, masaż, hydro- , balneo- czy krioterapię, z drugiej w działaniach estetycznych sięga się po bardzo zaawansowane biotechnologicznie, aparaturowe oraz medycznie zabiegi.

Mikrobiom beauty
W ostatnich latach do kręgu zainteresowań biologów i biotechnologów (po ko­mórkach macierzystych) dołączył również mikrobiom człowieka, czyli różnicowana społeczność ko­mensalnych, symbiotycznych i patogennych mikroorga­nizmów żyjących w i na jego ciele. Badania nad mikroflorą obejmujące wpływ wieku, diety, stoso­wanych leków, środowiska życia oraz przebytych chorób na skład tej mikroflory umożliwiły zrozumienie rela­cji, które składają się na zachowanie zdrowia lub rozwój chorób zależnych właśnie od mikroorganizmów zamiesz­kujących nasze ciało. Okazuje się, że mikroflora ma wpływ na różne aspekty fizjologii organizmu człowieka oraz jego podatność na wiele dysfunkcji organizmu. Zachwianie naturalnej równowagi mikrobiologicznej skóry, np. poprzez zastosowanie terapii antybiotykowej czy agresywnej, nieprawidłowej pielęgnacji może mieć istotne konsekwencje dla jej funkcjonowania a także wpływać na przyspieszenie procesu jej starzenia.

Dlatego w kosmetologii rozwinął się odrębny nurt w kosmetologii – kosmetyki pre- i probiotyczne. Ich zadaniem jest tworzenie i utrzymanie na powierzchni skóry aktywnej bariery ochronnej – mikrobiologicznej flory, która zapobiega namnażaniu się drobnoustrojów chorobotwórczych. Są to kosmetyki idealne dla skóry pozbawionej naturalnej ochrony, podrażnionej czy uszkodzonej, ponieważ na takiej skórze patogenne drobnoustroje rozmnażają się błyskawicznie, powodując różnorodne dermatozy.

Mimo, iż wcześniejsze pokolenia posiadały, nabytą przez doświadczenie wiedzę, o dobrym wpływie pre- i probiotyków na skórę, jednak dopiero teraz trend mikrobiom beauty, czyli czerpanie z dobroczynnych właściwości kefirów czy jogurtów działających przeciwstarzeniowo i kojąco na skórę, jest widoczny w produkcji wielu luksusowych produktów do jej mycia i pielęgnacji.

Natural, eco i vege beauty
Do końca XIX w. receptury kosmetyczne oparte były głównie o przetwory roślinne, jednak z czasem zaczęły być sukcesywnie zastępowane związkami otrzymywanymi na drodze syntezy. Argumentami przemawiającymi za słusznością stosowania w kosmetologii na szeroką skalę substancji syntetycznych było ich wybiórcze działanie i duża skuteczność. W połowie lat pięćdziesiątych pojawiły się pierwsze sygnały ostrzegawcze, co do stosowania syntetycznych komponentów w kosmetykach. Powróciła wówczas moda na zioła i produkty otrzymywane w wyniku ich przetwórstwa. W estetologii kosmetologicznej natura i ekologia króluje od dawna, jednak wydaje się, że tzw. trend natural czy eco beauty w kolejnych latach nadal będzie ekspansywnie rozwijał się w branży. W pielęgnacji część estetologów bezwzględnie swój wzrok kieruje w kierunku zabiegów nieinwazyjnych opartych o naturalne, ekologiczne, a nawet wegańskie składniki aktywne.

Dlatego mówiąc o trendach w branży beauty, zdecydowanie warto wspomnieć o vege beauty – prężnie rozwijającym się w Polsce niszowym (jak dotychczas) obszarze, który staje się coraz bardziej popularny. Zdaniem wielu osób fenomen tego zjawiska wynika głównie z ciągle rosnącej świadomości społecznej tego, z jakich substancji korzystają wielkie koncerny kosmetyczne i jakich nadużyć się dopuszczają przy ich produkcji. Weganizm to coraz powszechniej preferowany styl życia eliminujący produkty pochodzenia zwierzęcego nie tylko z diety, ale również ze wszystkich innych aspektów życia, łącznie z dbałością o ciało.

Producenci kosmetyków podchwycili ten nowy trend, czego efektem jest obecność na rynku pro-ekologicznych i pro-zwierzęcych wegańskich produktów (zarówno do pielęgnacji, jak i upiększania), które nie zawierają żadnych składników pochodzenia zwierzęcego, ani niektórych roślinnych, pozyskiwanych w sposób przysparzający zwierzętom cierpienia albo stwarzających zagrożenie dla ekosystemu, składniki te nie mogą być również testowane na zwierzętach. Rynek kosmetyczny szybko odpowiedział na potrzeby wegan poprzez włączenie do swojej oferty specjalnych, pojedynczych produktów kosmetycznych a nawet całych linii detalicznych i profesjonalnych.

W estetologii medycznej natural beauty to trend polegający na dążeniu do uzyskania naturalnego efektu poprzez regularne mało inwazyjne zabiegi, np. z użyciem lasera frakcyjnego czy mezoterapii igłowej. Unika się także nienaturalnego efektu maski, nadmiernie uwydatnionych ust, policzków czy piersi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *