Postaw na wybór gwiazd – inspiracje utworów na ślub kościelny i pierwszy taniec

Wejście do kościoła podczas własnego ślubu czy pierwszy taniec to momenty pełne wzruszeń. Wiele par młodych zastanawia się, co zrobić, by zapamiętać je na długo. Jaki utwór na ślub kościelny wybrać? A jakie piosenki są modne na pierwszy taniec? Inspiracją dla wielu mogą być celebryci. Sprawdziliśmy, jakie utwory królowały na ich ślubach oraz weselach.

Przygotowania do ślubu oraz wesela spędzają sen z powiek młodym parom. Te często zadają sobie pytania: czy wybrali odpowiednie menu, czy sala weselna spełni ich oczekiwania, a także co zrobić, by wieczór był wyjątkowy.

  – Obecnie młode pary mają nieograniczone możliwości. Mogą skorzystać z pomocy profesjonalnego wedding planera, by odpowiednio ułożyć zarówno plan ślubu, jak i wesela. Organizacja przyjęcia to duże wyzwanie i dobrze mieć wsparcie profesjonalistów – podpowiada Joanna Hoc-Kopiej, Dwór Korona Karkonoszy.

Ważnym elementem zarówno ślubu, jak i wesela jest muzyka. Odpowiednio dobrana ma moc przenoszenia emocji, podkreślania głęboko zakorzenionej miłości oraz tworzenia niezapomnianych chwil. Niezależnie od preferencji muzycznych, istnieje wiele pięknych melodii, które mogą być idealnym towarzyszem tego wyjątkowego dnia.

Jakie utwory muzyczne wybierali celebryci?

Ostatnio bardzo głośno było o ponownym ślubie znanego piłkarza Roberta Lewandowskiego i jego żony Ani Lewandowskiej. Małżonkowie świętowali 10-tą rocznicę ślubu i z tej okazji wybrali się do Toskanii. Podczas uroczystości tańczyli… bachatę! I choć nie jest to popularny utwór na polskich weselach, to pewnie wiele par weźmie przykład z Lewandowskich.

Źródło: https://www.instagram.com/p/CuZ_L7SLbOT/

Na bardziej klasyczny utwór postawili Aleksandra Kwaśniewska i Jakub Banach, którzy wstępowali w związek małżeński w 2012 roku. Pan młody jest wokalistą i to on… śpiewał podczas pierwszego tańca! Para wybrała „The Nearness Of You„. Utwór ma wyjątkowe słowa: „to nie blady księżyc mnie rozbudza, przyprawia o dreszcze i wprawia w zachwyt. Och nie. To po prostu Twoja bliskość. To nie Twoja słodka rozmowa wzmaga to odczucie. Och nie. To po prostu Twoja bliskość”. Nic dziwnego, że pomimo upływu 11 lat nadal jest modny na weselach.

Kim Kardashian i Kanye West powiedzieli sobie „tak” we Florencji. Ich ślub był wyjątkowy oraz pełen przepychu. Pierwszy taniec para młoda wykonała to utworu „All Of Me”. Co ciekawe, John Legend – autor piosenki – osobiście zaśpiewał ją podczas przyjęcia dla pary młodej. Link do wideo można znaleźć tutaj: https://www.instagram.com/p/3EpuL0G-Ht/. I choć małżeństwo Westów nie przetrwało próby czasu – ten utwór warto polecić. 

Z kolei córka Adama Małysza, która brała ślub dwa lata temu, postawiła na „Something Just Like This” autorstwa The Chainsmokers i Coldplay. Nie zabrakło odpowiednio dobranej choreografii i… efektów specjalnych.

Celebryci wolą zagraniczne utwory

Na próżno szukać w Internecie informacji o polskich utworach, jakie wybrali na pierwszy taniec celebryci. Ostatnio związek małżeński zawarli Ada i Michał, którzy poznali się w popularnym programie „Rolnik szuka żony”. Młodzi wybrali utwór „You can do magic” grupy America.

Nagranie z pierwszego tańca pary można zobaczyć tutaj: https://www.instagram.com/reel/CvHdOSjIzG6/

Potrzebujcie więcej inspiracji?

Oto lista popularnych utworów na ślub kościelny:

  • Ave Maria – Franz Schubert: Ten klasyczny utwór jest jednym z najbardziej popularnych wyborów na ceremonię ślubną, charakteryzujący się piękną i wzruszającą melodią.
  • Alleluja – Wolfgang Amadeus Mozart: To utwór z „Exsultate, jubilate”, który nadaje się doskonale na moment radosnego wyjścia z kościoła jako małżonkowie.
  • Hallelujah – Leonard Cohen (lub wersja Jeffa Buckley’ego): Ta piosenka zyskała status hymnu miłości i emocji, idealnie wpisując się w atmosferę ślubu.
  • A Thousand Years – Christina Perri: Ta nowoczesna ballada była wykorzystywana w wielu ślubnych momentach, doskonale oddaje uczucia nowożeńców.

Z kolei przykładowe utwory na pierwszy taniec to:

  • Norah Jones – The Nearness Of You
  • John Legend – All Of Me
  • „Something Just Like This” autorstwa The Chainsmokers i Coldplay
  • Thinking Out Loud – Ed Sheeran
  • At Last – Etta James
  • Unchained Melody – The Righteous Brothers
  • Can’t Help Falling in Love – Elvis Presley
  • Perfect – Ed Sheeran
  • Amazed – Lonestar
  • Everything – Michael Bublé
  • You Are the Best Thing – Ray LaMontagne.

O kosmetykach w Polsce

Polski rynek kosmetyczny to około 400 podmiotów – dużych firm międzynarodowych, dużych polskich graczy oraz średnich, małych i mikroprzedsiębiorstw. Taka struktura zapewnia niezbędną różnorodność branży i stanowi o jej silnych podstawach.

Wartość polskiego rynku kosmetycznego w 2016 r. wyniosła 16 mld zł. Dzięki działalności przemysłu kosmetycznego polska gospodarka wytworzyła ponad 7 mld zł wartości dodanej, zapewniając miejsca pracy dla 43 tys. osób.

Polska jest szóstym rynkiem kosmetyków w Europie i rośnie najszybciej z liderów, stale powiększając też
nadwyżkę w handlu międzynarodowym. W najbliższych latach polska gospodarka powinna nadal się rozwijać, a wraz z nią branża kosmetyczna. Równocześnie rosła będzie zamożność społeczeństwa, co w konsekwencji oznacza wzrost popytu na produkty kosmetyczne. Zmieniać się będzie też struktura tego popytu – wzrośnie sprzedaż droższych wyrobów. Z kolei konsekwencją zachodzących w Polsce zmian demograficznych będzie wzrost zapotrzebowania na produkty przeznaczone dla osób starszych. Takie impulsy na rynku krajowym zmieniać będą produkcję, a co za tym idzie – eksport.

Kontynuowany będzie trend migracji polskich producentów z rynków tanich na rozwinięte, dojrzałe rynki
o wysokiej marży. Kierunek rosyjski czy ukraiński będą tracić znaczenie na rzecz np. rynku belgijskiego.
Sukcesywnie wyczerpywać się będzie przewaga konkurencyjna branży kosmetycznej w Polsce opierająca się na niskich kosztach. Wzrost wynagrodzeń i kurcząca się liczba dostępnych pracowników wymuszą znalezienie innych przewag, m.in. poprzez zwiększenie inwestycji w badania i rozwój.

Kadry sektora należą do najlepszych w Europie. Jedynym zagrożeniem jest starzejące się społeczeństwo,
które może ograniczyć dopływ liczby pracowników wymaganej do zaspokojenia rosnących potrzeb branży.

Kosmetyki to jedna z intensywniej regulowanych branż na poziomie Unii Europejskiej. Zharmonizowane
przepisy ułatwiają konkurencję, ale ich częste zmiany wymagają znaczącego wysiłku w dostosowanie, drenując kapitał na inwestycje rozwojowe.

Wartość polskiego rynku kosmetycznego w 2016 r. wyniosła 16 mld zł1. Oznacza to, że Polska jest szóstym rynkiem na kontynencie, ustępując tylko największym europejskim gospodarkom, m.in. Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Polski rynek osiągnął taki poziom dzięki stałemu rozwojowi w ciągu ostatnich 15 lat (WYKRES 2). Realny skumulowany wzrost rynku w tym okresie to 32 proc., czyli średnio 2 proc. rocznie. Natomiast nominalny skumulowany wzrost rynku wyniósł w tym okresie aż 78 proc. – wartość rynku w cenach bieżących od 2002 do 2016 r. urosła z 9,0 do 16 mld.

Skok branży jest imponujący, szczególnie w porównaniu z sytuacją w innych państwach europejskich. Spośród szóstki największych europejskich rynków kosmetycznych Polska w ujęciu realnym (w cenach stałych) rosła najszybciej. To tym bardziej istotne, że inne duże rynki jak np. francuski i włoski nie tylko nie odnotowały wzrostów, ale wręcz się skurczyły (odpowiednio o 0,19 proc. i 1,09 proc.).

Natural, eco i vege beauty
Do końca XIX w. receptury kosmetyczne oparte były głównie o przetwory roślinne, jednak z czasem zaczęły być sukcesywnie zastępowane związkami otrzymywanymi na drodze syntezy. Argumentami przemawiającymi za słusznością stosowania w kosmetologii na szeroką skalę substancji syntetycznych było ich wybiórcze działanie i duża skuteczność. W połowie lat pięćdziesiątych pojawiły się pierwsze sygnały ostrzegawcze, co do stosowania syntetycznych komponentów w kosmetykach. Powróciła wówczas moda na zioła i produkty otrzymywane w wyniku ich przetwórstwa. W estetologii kosmetologicznej natura i ekologia króluje od dawna, jednak wydaje się, że tzw. trend natural czy eco beauty w kolejnych latach nadal będzie ekspansywnie rozwijał się w branży. W pielęgnacji część estetologów bezwzględnie swój wzrok kieruje w kierunku zabiegów nieinwazyjnych opartych o naturalne, ekologiczne, a nawet wegańskie składniki aktywne.

Dlatego mówiąc o trendach w branży beauty, zdecydowanie warto wspomnieć o vege beauty – prężnie rozwijającym się w Polsce niszowym (jak dotychczas) obszarze, który staje się coraz bardziej popularny. Zdaniem wielu osób fenomen tego zjawiska wynika głównie z ciągle rosnącej świadomości społecznej tego, z jakich substancji korzystają wielkie koncerny kosmetyczne i jakich nadużyć się dopuszczają przy ich produkcji. Weganizm to coraz powszechniej preferowany styl życia eliminujący produkty pochodzenia zwierzęcego nie tylko z diety, ale również ze wszystkich innych aspektów życia, łącznie z dbałością o ciało.

Producenci kosmetyków podchwycili ten nowy trend, czego efektem jest obecność na rynku pro-ekologicznych i pro-zwierzęcych wegańskich produktów (zarówno do pielęgnacji, jak i upiększania), które nie zawierają żadnych składników pochodzenia zwierzęcego, ani niektórych roślinnych, pozyskiwanych w sposób przysparzający zwierzętom cierpienia albo stwarzających zagrożenie dla ekosystemu, składniki te nie mogą być również testowane na zwierzętach. Rynek kosmetyczny szybko odpowiedział na potrzeby wegan poprzez włączenie do swojej oferty specjalnych, pojedynczych produktów kosmetycznych a nawet całych linii detalicznych i profesjonalnych.

W estetologii medycznej natural beauty to trend polegający na dążeniu do uzyskania naturalnego efektu poprzez regularne mało inwazyjne zabiegi, np. z użyciem lasera frakcyjnego czy mezoterapii igłowej. Unika się także nienaturalnego efektu maski, nadmiernie uwydatnionych ust, policzków czy piersi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *