Modowypowrót do szkoły i na uczelnię, czyli o czym pamiętać kompletując stylową wyprawkę

Sierpień to ostatni moment na uzupełnienie szkolnej wyprawki o potrzebne elementy ubioru. O ile studenci, którzy naukę rozpoczynają dopiero w październiku, mają jeszcze trochę czasu i –  z racji wieku – sami są w stanie zadbać o swoją garderobę, o tyle młodszym dzieciom, dla których wakacje kończą się z początkiem września, z pewnością przyda się pomoc rodziców. Jednak jeśli pociechy towarzyszą nam podczas zakupów, warto dać im nieco swobody i pozwolić na podążanie za własnym stylem. Dzięki temu nie tylko poczują, że liczymy się z ich zdaniem, ale też będą mogły wyrobić sobie dobrenawyki zakupowe. Ekspert Wrocław Fashion Outlet, jedynego modowego centrum outetowego na Dolnym Śląsku, podpowiada jakie materiały wybierać, na co zwracać uwagę i czego unikać podczas odświeżania garderoby.

Modowe wyzwanie na nowy rok szkolny

Koniec wakacji i rozpoczynający się z związku z nim rok szkolny to doskonały moment na przejrzenie szafy naszej pociechy i zastąpienie za małej lub zniszczonej już odzieży nową. Niezależnie od tego czy mówimy o garderobie młodszego dziecka, czy nastolatka, jej zawartość powinna być przemyślana. Najlepiej postawić na komfortowe, klasyczne modele ubrań, które doskonale sprawdzą się w różnych stylizacjach – w końcu gusta młodych ludzi nieustannie się zmieniają i często bywa tak, że z dnia na dzień zmieniają swój styl. Uniwersalne kolory i fasony łatwiej też będzie zestawić z nawet najbardziej oryginalnymi elementami garderoby, po które szczególnie chętnie sięga zwłaszcza eksperymentująca ze swoim wizerunkiem młodzież. Wybór klasycznych ubrań dobrej jakości sprawi też, że szkolne poranki staną się łatwiejsze, a przygotowanie stroju do szkoły na dany dzień dużo szybsze. Dlatego przed rozpoczęciem roku szkolnego wspólnie z dzieckiem przejrzyjmy jego szafę, zobaczmy czego w niej brakuje i dokupmy takie ubrania, które pozwolą nam stworzyć kilka gotowych zestawów do szkoły. Dzięki temu nie tylko oszczędzimy czas przeznaczony na szykowanie ubrań dla pociechy na dany dzień, ale też ułatwimy jej samodzielne przygotowywanie się do wyjścia i unikniemy pretensji o to, że nie ma się w co ubrać. W końcu kto nie chciałby zajrzeć do szafy i od razu wiedzieć, co na siebie założyć. Elementy ubioru takie jak dżinsy czy bawełniane, oddychające koszulki, będą genialną bazą do tworzenia własnych stylizacji, poprzez które nasze pociechy będą mogły dać upust swojej kreatywności i wyrazić własny styl. Pamiętajmy jednak, że zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci, które ciągle są w ruchu, kluczowa jest wygoda. „Małe dzieci najlepiej ubierać w wygodne rzeczy wykonane z naturalnych włókien. Nie narzucajmy im jednak swojego zdania w kwestiach modowych, ale słuchajmy,  co mają do powiedzenia i starajmy się odpowiadać na ich potrzeby. Pozwólmy im też kreować swój własny styl i być sobą. Ulubione kolory i fasony ubrań, które sprawiają, że czują się dobrze, a także komfort użytkowania – tym powinniśmy się kierować w trakcie odświeżania szafy”,  podpowiada Marek Włoch, Marketing Manager centrum outletowego Wrocław Fashion Outlet.

Wspólne przeglądanie szafy to też dobra okazja do wpojenia dzieciom właściwych nawyków. Ubrań, których nasze maluchy nie będą już nosiły nie musimy wyrzucać – można je sprzedać lub oddać. Warto też uczulić najmłodszych na kwestię ochrony środowiska i zamiast wielu słabej jakości ubrań kupić ich mniej, ale zadbać o to, by były starannie wykończone i wykonane z wysokiej jakości materiałów. Dzięki temu posłużą najmłodszym przez dłuższy czas, co korzystanie przełoży się zarówno na domowy budżet, jak i środowisko.

Materiał materiałowi nierówny

Aby stworzyć szafę składającą się z ponadczasowych ubrań musimy poświęcić czas nie tylko na dobór właściwych elementów ubioru, ale także sprawdzenie ich składu. Kompletowanie wyprawki do szkoły to idealny moment, aby nauczyć najmłodszych czym jest zrównoważona moda. Świadoma analiza metki ubrania powinna stać się nawykiem, który przekażemy swoim dzieciom. Jakie materiały wybierać, by posłużyły nam przez dłuższy czas? Postawmy na te naturalne i przyjazne dla skóry, jak bawełna, len czy jedwab. Jeśli chodzi o spodnie, postawmy na zawsze modny dżins, który jest wytrzymały i świetnie sprawdzi się zarówno w szkole, jak i w czasie wolnym. „Kompletując modową wyprawkę poza wyborem naturalnych i wytrzymałych materiałów, zwróćmy też uwagę na staranność wykończenia ubrań oraz kraj ich pochodzenia. Uważność na detal to kolejna wartość, którą warto przekazać swoim dzieciom. Jeśli już na pierwszy rzut oka widzimy odpadające guziki i niestaranne szwy zastanówmy się czy warto inwestować w taką odzież. Zasady etycznej produkcji to równie ważny temat. Przed zakupem ubrań, sprawdźmy gdzie zostały wyprodukowane i czy nie jest to czasem kraj słynący z niskiej jakości towarów czy wykorzystywania nieletnich pracowników. Fair fashion to nasz wybór nie tylko na jesień 2023, ale na całe życie”, zauważa specjalista Wrocław FasfionOutlet.

Trendy na jesień 2023 – to się nosi!

Trendy są jak żywy organizm – ciągle ulegają zmianom. W tym sezonie wśród młodzieży królują spodnie z szerokimi nogawkami. Równie popularne są „ciężkie” buty na platformie, które szczególnie dobrze sprawdzą się w chłodne jesienne poranki, a w wersji z ociepleniem – zimą. Niestety, dzięki rozkwitowi fast fashion, musimy mierzyć się z problemem generowania coraz większej liczby odpadów, które trudno ulegają rozkładowi. Tzw. szybka moda napędza również zakupową spiralę mikro-trendów, która szczególnie widoczna jest właśnie wśród dzieci i młodzieży. „Młodzi ludzie chętnie poszukują w internecie trendów, podpatrują swoich idoli i chcąc im dorównać ulegają różnym pokusom. Dotoczy to również mody. Szczególnie nastolatkom zdarza się kupować ubrania, które szybko tracą na popularności, przez co lądują w koszach na śmieci, a później na wysypiskach. Ważne jednak, by nie ulegać chwilowym modom i wybierać te rzeczy, które zawsze będą modne i w których młody człowiek będzie czuł się komfortowo. Ogromna w tym rola rodziców, którzy powinni rozmawiać z dziećmi na temat mądrych decyzji zakupowych i wpajać im troskę o środowisko”, podkreśla Marek Włoch z Wrocław Fashion Outlet. Niech zbliżający się rok szkolny będzie dla naszych pociech okazją do poznawania siebie i kształtowania swojego gustu – to czas na nastoletnie eksperymenty! Co więcej, nie zniechęcajmy dzieci do łączenia odmiennych stylów. Do trampek pasować będzie skórzana kurtka (wysokiej jakości skóra pozostanie w doskonałym stanie przez lata!), a do butów na platformie – zwiewna sukienka. Dobrym wyborem dla najmłodszych będą też sneakersy, które są nie tylko wygodne, ale i praktyczne – od kilku sezonów zestawiane są nie tylko z bluzami, ale także sukienkami.

Zakupy związane z powrotem do szkoły to idealna okazja, by uzupełnić szafę naszych dzieci o klasyczne, ponadczasowe elementy, a także doskonały moment na edukację najmłodszych. Pamiętajmy, że trendy nieustannie się zmieniają i nie zawsze warto ślepo za nimi podążać. Dobrze jest próbować nowych rzeczy, by wprowadzić powiew świeżości do garderoby, ale warto pomyśleć też o planecie i odpowiedzialności za nią.

O kosmetykach w Polsce

Według danych GUS z 2016 r., kosmetyki z Polski są eksportowane do ponad 160 krajów, w tym do tak odległych jak Meksyk, Indonezja czy Australia.

Zdecydowanie najważniejszy dla krajowych firm jest jednak rynek wewnętrzny Unii Europejskiej. W latach 2004-2016 dodatni bilans Polski w handlu kosmetykami w Unii wzrósł prawie dziewięciokrotnie – z 231 mln do 2,04 mld zł – co wzmocniło sektor i miało korzystny wpływ na całą polską gospodarkę.

Głównymi kierunkami eksportowymi kosmetyków z Polski są dzisiaj Niemcy, Wielka Brytania i Rosja. W 2016 r. eksport do tych krajów wyniósł odpowiednio 1,77 mld, 1,59 mld i 1,38 mld zł.

Przytoczone dane obejmują eksport kosmetyków wytwarzanych w Polsce zarówno przez firmy z polskim kapitałem jak i firmy międzynarodowe.

Między 2008 a 2016 r. udział eksportu kosmetyków z Polski do Rosji zmniejszył się z 18,5 proc. do 11 proc.

Udział eksportu na Ukrainę również zmalał, z ponad 8 proc. do 3 proc. Na zmiany te wpłynęła m.in.
niestabilna sytuacja polityczna i sankcje gospodarcze. Największy wzrost udziału w eksporcie kosmetyków z Polski, z 8 proc. do 13 proc., odnotowały Niemcy.

Global anti-aging
Z tego też powodu, tak prężnie rozwijały i nadal rozwijają się przeciwstarzeniowe, stosowane subdyscypliny nauki (np. nieformalne specjalności w medycynie i kosmetologii – medycyna przeciwstarzeniowa i kosmetologia przeciwstarzeniowa), które stawiają sobie podobny cel, jednak realizują go w odmienny sposób. Wysiłki kosmetologów oraz lekarzy medycyny estetycznej skierowane na walkę właśnie z tym procesem, skutkują coraz to nowszymi zabiegami przeciwstarzeniowymi.

Pomimo, iż określenia „medycyna anti-aging” czy „kosmetologia anti-aging” powszechnie funkcjonują od dawna, wydaje się, że jak dotychczas, nie były one w pełni rozumiane, wykorzystywane i nie oddawały wielokierunkowego działania tych subdyscyplin. Przez większość ludzi (zarówno usługodawców, jak i usługobiorców) kojarzone były wyłącznie z zabiegami estetycznymi, które za pomocą różnorodnych metod – odpowiednio medycznych i paramedycznych, pozwalają dłużej zachować zdrowy i młody wygląd. Mimo, że w zabiegach tych wykorzystuje się substancje oraz czynniki fizykalne, które z jednej strony stymulują procesy regeneracyjne i przez to „odmładzają” ciało, z drugiej neutralizują czynniki przyspieszające starzenie się organizmu, najczęściej nie działają one przyczynowo, zwalczają jedynie nieestetyczne objawy tego procesu. Należy jednak pamiętać, że anti-aging to także, a może przede wszystkim, prewencja, czyli zapobieganie procesowi starzenia w jedyny prawdziwie skuteczny sposób – za pomocą zmiany nawyków związanych ze stylem życia, unikania zagrożeń środowiskowych i odpowiedniej opieki zdrowotnej.

Od jakiegoś czasu gabinety medycyny estetycznej oraz gabinety kosmetologiczne zaczynają wykorzystywać swój potencjał, wynikający z wielokierunkowej znajomości funkcjonowania ludzkiego organizmu, do podejmowania działań prowadzących do polepszenia jakości życia klientów/pacjentów poprzez zapewnienie im zachowania estetyki ciała aż do późnej starości. Osiągają to właśnie dzięki wczesnej profilaktyce patologii skórnych związanych z wiekiem oraz pielęgnacji zdrowia przez zmianę nawyków już od młodego wieku. Dlatego też można mówić o pewnym trendzie w branży beauty, polegającym na nowym, szerszym podejściu do walki ze starzeniem, tzw. global anti-aging, czyli wprowadzaniu do terapii przeciwstarzeniowych elementów edukacji zdrowotnej i profilaktyki.

W praktyce oznacza to konsultacje nie ograniczające się jedynie do oceny klienta/pacjenta przed zabiegiem estetycznym, ale obejmujące także bardzo szczegółową ocenę dotychczasowych nawyków związanych ze stylem życia oraz określenie potencjału zdrowotnego danej osoby wraz ze zdiagnozowaniem zagrożeń i szans, które można odpowiednio wcześnie ograniczać lub rozwijać. Pakiety global anti-aging obejmują też konsultacje z innymi specjalistami, jak dietetyk, trener personalny czy psycholog.

Polski przemysł kosmetyczny stoi obecnie przed szansą dalszej, globalnej ekspansji.

Szczególnie obiecujące są rynki krajów Bliskiego Wschodu i państw azjatyckich. Jeśli chodzi o liczbę certyfikatów eksportowych umożliwiających wejście na nowy rynek, wystawianych przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, w 2016 r. pierwszą dziesiątkę otwierały dwa kraje azjatyckie – Wietnam i Korea Południowa. Na liście znalazły się też inne szybko rosnące rynki, jak Kuwejt, Maroko czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Podobnie jak w przypadku wielu innych produktów na szczególną uwagę eksporterów, zasługują Chiny. Według raportu Polityki Insight to właśnie ten kraj jest liderem wzrostu rynku kosmetyków w Azji ze względu na wzrost gospodarki i rozwijającą się klasę średnią, będącą naturalnym konsumentem produktów z tego sektora.

Wraz z nasycaniem się rynku europejskiego w kolejnych latach to właśnie takie rynki jak Chiny będą najistotniejszymi trampolinami wzrostu dla polskich producentów działających globalnie. Z drugiej
strony, pomimo nasycenia, udział polskiego eksportu do krajów europejskich wciąż rośnie – nie można więc ich ignorować. Firmy z Polski są w stanie powiększać sprzedaż w Unii, co jest mierzalnym przejawem coraz większej atrakcyjności polskich kosmetyków w oczach wymagających europejskich konsumentów.

Przesunięcie akcentów w polskim eksporcie ze Wschodu na Zachód, z krajów takich, jak Rosja czy Ukraina w stronę rozwiniętych państw Europy Zachodniej (Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec), świadczy o tym, że polski przemysł kosmetyczny szybko się uczy. Firmy z Polski są w stanie oferować konkurencyjne produkty nie tylko na stosunkowo łatwych rynkach, ale też tam, gdzie konkurencja jest niezwykle zacięta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *