Przywitaj wiosnę lekkością na powiekach!

Podkreślanie oczu stosownie do pory roku, pory dnia i okazji to nie lada sztuka. Często wpadamy w rutynę i zapominamy, że gdy na dworze zaczyna robić się cieplej i przyjemniej, kolory na powiekach powinny to odzwierciedlać. Jakie więc wskazówki możemy podpatrzeć u projektantów?

Całą zimę używałyśmy ulubionego cienia, który świetnie komponował się z cięższym, ochronnym makijażem. Gdy nadchodzi wiosna, a skóra pragnie ciepłych, słonecznych promieni, warto odświeżyć zestaw cieni, by lepiej korespondowały z lżejszym i delikatniejszym podkładem. Wyraziste i cięższe barwy zimy zastępujemy ciepłymi pastelami i nienarzucającymi się odcieniami budzącej się do życia natury.

Gama kolorystyczna tego sezonu oprócz uniwersalnych i niezawodnych pudrowych różów i delikatnej brzoskwini zawiera także nuty błękitu i turkusa. Na wybiegach zobaczyć je można nie tylko na powiekach, ale także w wersji total look. Podobny motyw znajdziemy w wiosennej minipalecie Revlon Colorstay, która pozwala na wiele świeżych kompozycji utrzymanych w tonacji bezchmurnego nieba. Wybór zatem pozostaje bardzo szeroki i nie pozwala na nudę!

Na wiosnę wybieramy kosmetyki w wersji transparentnej, o jak najlżejszej konsystencji. Zapominamy o grubych kreskach, a kontur oka podkreślamy delikatną linią wzdłuż rzęs albo jedynie pędzelkiem z odrobiną kosmetyku w barwie pączkującego jaśminu lub młodych listków akacji.

Za to na wieczór możemy pozwolić sobie na odważniejsze i mocniejsze kolory. Dozwolone są w pełni kryjące formuły z mieniącymi się drobinkami. Jeśli chcemy zabłysnąć, propozycja L’Oreal The One Sweep Eye Shadow wykona za nas całą pracę. Gdy po nie sięgniemy, pamiętajmy, aby zachować reguły smokey eye. Dzięki temu po całym dniu w delikatnych różach możemy przemienić się w prawdziwą femme fatale.

Nie zapominajmy zatem, by odświeżyć swoją paletę wiosennych kosmetyków. Jest to tym prostsze, że pełną gamę cieni dobranych przez stylistów drogerii Mistic można obejrzeć i zakupić odwiedzając oficjalną stronę internetową www.cosmetics-online.pl. I to wszystko w niezwykle przystępnych cenach.

O kosmetykach w Polsce

Wartość polskiego rynku kosmetycznego w 2016 r. wyniosła 16 mld zł1. Oznacza to, że Polska jest szóstym rynkiem na kontynencie, ustępując tylko największym europejskim gospodarkom, m.in. Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Polski rynek osiągnął taki poziom dzięki stałemu rozwojowi w ciągu ostatnich 15 lat (WYKRES 2). Realny skumulowany wzrost rynku w tym okresie to 32 proc., czyli średnio 2 proc. rocznie. Natomiast nominalny skumulowany wzrost rynku wyniósł w tym okresie aż 78 proc. – wartość rynku w cenach bieżących od 2002 do 2016 r. urosła z 9,0 do 16 mld.

Skok branży jest imponujący, szczególnie w porównaniu z sytuacją w innych państwach europejskich. Spośród szóstki największych europejskich rynków kosmetycznych Polska w ujęciu realnym (w cenach stałych) rosła najszybciej. To tym bardziej istotne, że inne duże rynki jak np. francuski i włoski nie tylko nie odnotowały wzrostów, ale wręcz się skurczyły (odpowiednio o 0,19 proc. i 1,09 proc.).

Global anti-aging oraz Healthy aging – nowe podejście do starzenia
Starzenie (aging), jest skomplikowanym, długotrwałym, dynamicznym i nieodwracalnym procesem związanym z upływem lat, zachodzącym w ludzkim organizmie, który ma wpływ na wiele aspektów ludzkiego życia, związanych z aktywnością fizyczną, mentalną i społeczną. Rozpoczyna się niepostrzeżenie po okresie dojrzewania, nasila z biegiem czasu i prowadzi do uszkodzenia wszystkich funkcji organizmu.

Mimo, że jest to proces fizjologiczny i dotyczący każdego z nas, współczesne pokolenia ludzi nie chcą pogodzić się ze zmianami związanymi ze starzeniem, zachodzącymi w ich organizmach. Z roku na rok na całym świecie rośnie liczba osób, dla których zachowanie atrakcyjnego wyglądu do późnej starości jest równie ważne, jak zachowanie aktywnego umysłu i dobrego zdrowia fizycznego. Mimo, iż starzenie to proces naturalny, już od dziesięcioleci zaznacza się tendencja, aby traktować go w kategoriach patologii („choroba starzenia”) wymagającej właściwej diagnostyki, profilaktyki i terapii.

Według danych GUS z 2016 r., kosmetyki z Polski są eksportowane do ponad 160 krajów, w tym do tak odległych jak Meksyk, Indonezja czy Australia.

Zdecydowanie najważniejszy dla krajowych firm jest jednak rynek wewnętrzny Unii Europejskiej. W latach 2004-2016 dodatni bilans Polski w handlu kosmetykami w Unii wzrósł prawie dziewięciokrotnie – z 231 mln do 2,04 mld zł – co wzmocniło sektor i miało korzystny wpływ na całą polską gospodarkę.

Głównymi kierunkami eksportowymi kosmetyków z Polski są dzisiaj Niemcy, Wielka Brytania i Rosja. W 2016 r. eksport do tych krajów wyniósł odpowiednio 1,77 mld, 1,59 mld i 1,38 mld zł.

Przytoczone dane obejmują eksport kosmetyków wytwarzanych w Polsce zarówno przez firmy z polskim kapitałem jak i firmy międzynarodowe.

Między 2008 a 2016 r. udział eksportu kosmetyków z Polski do Rosji zmniejszył się z 18,5 proc. do 11 proc.

Udział eksportu na Ukrainę również zmalał, z ponad 8 proc. do 3 proc. Na zmiany te wpłynęła m.in.
niestabilna sytuacja polityczna i sankcje gospodarcze. Największy wzrost udziału w eksporcie kosmetyków z Polski, z 8 proc. do 13 proc., odnotowały Niemcy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *