Gadżety WOŚP ponownie w ofercie Lidl Polska –
całkowity zysk z ich sprzedaży zostanie przekazany na cele 31. Finału WOŚP

Sieć Lidl już po raz 14. gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Jak co roku, firma przygotowała wiele możliwości wsparcia działań Orkiestry. Już w poniedziałek 28 listopada, w sklepach Lidl Polska pojawią się gadżety, ze sprzedaży których cały zysk przeznaczony zostanie na cel 31. Finału WOŚP. W grudniu zaś ruszą zbiórki funduszy oraz specjalne aukcje charytatywne. W tym roku Finał WOŚP odbędzie się pod hasłem „Chcemy wygrać z sepsą! Finał dla wszystkich – małych i dużych”.

Lidl Polska wspiera działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już od 14 lat. W tym czasie, dzięki wolontariuszom, klientom i pracownikom sieci, udało się uzbierać ponad 39 mln zł. W tym roku, już po raz 14., przy okazji codziennych zakupów, każdy klient będzie mógł wesprzeć 31. Finał WOŚP. Celem tegorocznej akcji jest walka z sepsą i zakup sprzętu dla laboratoriów mikrobiologicznych w całym kraju.

Jak podaje WOŚP, sepsa to zespół objawów wywołanych przez niekontrolowaną, gwałtowną reakcję organizmu na zakażenie. W przebiegu sepsy w ciągu kilku godzin może dojść do niewydolności wielonarządowej, wstrząsu i śmierci. Jest ona przyczyną 20 proc. wszystkich zgonów. Według Światowej Organizacji Zdrowia, w 2017 roku sepsa wystąpiła u 49 milionów ludzi na świecie, a 11 milionów zmarło z jej powodu[1].

Już od poniedziałku 28 listopada w sklepach sieci Lidl Polska klienci będą mogli znaleźć gadżety, ze sprzedaży których cały zysk ze sprzedaży zostanie przeznaczony na cel 31. Finału WOŚP.

„Bardzo się cieszymy, że po raz kolejny, tym razem 14-ty, sieć Lidl Polska grać będzie z nami w Finale. To nie tylko zbiórka funduszy na zakup sprzętu medycznego i rozwiązywania różnych problemów – w tym roku będzie to walka z sepsą, czyli zakup mega nowoczesnych urządzeń dla szpitalnych laboratoriów, ale to przede wszystkim budowanie społeczności, która bez względu na to, czy jesteśmy dziećmi, dorosłymi, seniorami, widzimy potrzeby innych i poprzez takie zbiórki potrafimy znaleźć na to czas i ochotę. Zwłaszcza za to zaangażowanie klientów sieci Lidl Polska bardzo, bardzo dziękujemy i robimy wszystko, aby to wsparcie powróciło do nich w postaci dobrze wyposażonych oddziałów szpitalnych. Dziękujemy, że gracie z nami i tak bardzo angażujecie się chociażby w tegoroczne nasze hasło „żyj zdrowo w zdrowym świecie” – mówi Jurek Owsiak, Prezes Zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

„Jestem dumny z klientów sieci Lidl Polska, a także z naszych pracowników. Przez 13 lat wspólnie przekazaliśmy na ręce WOŚP aż 39 mln zł. To ogromna kwota, która przełożyła się na realną pomoc tym najbardziej potrzebującym. Teraz, po raz 14., będziemy nieść pomoc i wsparcie, zgodnie z celem, jakim jest wyposażenie placówek medycznych w specjalistyczny sprzęt szybkiej diagnostyki sepsy”– mówi Włodzimierz Wlaźlak, Prezes Zarządu Lidl Polska.

Już od poniedziałku 28 listopada klienci sieci Lidl Polska będą mogli zaopatrzyć się w gadżety z logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W sprzedaży znajdą się m.in. t -shirty damskie i męskie w cenie (44,99 zł/1 sztuka), kubki (24,99 zł/ 1 sztuka), magnesy (14,99 zł/ 1 sztuka), skarpetki (27,99 zł/ 1 para), torby materiałowe (34,99 zł/ 1 sztuka), nerki (29,99 zł/ 1  sztuka), długopisy (6,99 zł/ 1 sztuka), notatniki (12,99 zł/ 1 sztuka), ogrzewacze do dłoni (9,99 zł/ 1 sztuka), kalendarze (29,99 zł/ 1 sztuka), czy też misie – przytulanki (39,99 zł/ 1 sztuka).


[1] https://www.wosp.org.pl/final/31-final-wosp

O kosmetykach w Polsce

Wartość polskiego rynku kosmetycznego w 2016 r. wyniosła 16 mld zł1. Oznacza to, że Polska jest szóstym rynkiem na kontynencie, ustępując tylko największym europejskim gospodarkom, m.in. Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii. Polski rynek osiągnął taki poziom dzięki stałemu rozwojowi w ciągu ostatnich 15 lat (WYKRES 2). Realny skumulowany wzrost rynku w tym okresie to 32 proc., czyli średnio 2 proc. rocznie. Natomiast nominalny skumulowany wzrost rynku wyniósł w tym okresie aż 78 proc. – wartość rynku w cenach bieżących od 2002 do 2016 r. urosła z 9,0 do 16 mld.

Skok branży jest imponujący, szczególnie w porównaniu z sytuacją w innych państwach europejskich. Spośród szóstki największych europejskich rynków kosmetycznych Polska w ujęciu realnym (w cenach stałych) rosła najszybciej. To tym bardziej istotne, że inne duże rynki jak np. francuski i włoski nie tylko nie odnotowały wzrostów, ale wręcz się skurczyły (odpowiednio o 0,19 proc. i 1,09 proc.).

Tricho beauty
Postęp nauki i techniki, wprowadzanie nowych technologii, zmiany społeczno-kulturowe i demograficzne wywołały w ostatnim czasie zjawisko zainteresowania kondycją i wyglądem włosów oraz skóry głowy, wyrażające się w zmianie dotychczasowych kwalifikacji przedstawicieli różnych zawodów przez przyuczenie się do wykonywania procedur trychoterapeutycznych. W ten sposób rozwinęła się trychologiaktórą można zdefiniować, jako interdyscyplinarną dziedzinę nauki, której przedmiotem badania są włosy i skóra owłosiona głowy, utrzymywanie, przywracanie lub kreowanie ich zdrowia i urody za pomocą metod medycznych (leczenia) i paramedycznych (pielęgnacji).

Trychologia szczególnie silnie rozwija się w kierunku zachowawczych metod trychoterapeutycznych, praktykowanych przez nie-lekarzy. Wiele szkół wyższych uruchomiło specjalności o profilu trychologicznym, które zaopatrują studentów w kompleksową wiedzę i umiejętności niezbędne do wykonywania zawodu trychologa kosmetologicznego. Różne instytucje związane w Polsce z trychologią organizują kongresy i konferencje, które z są miejscem wymiany myśli i doświadczeń środowisk trychologicznych.

Wydaje się, że trend trycho beauty nadal będzie się silnie rozwijał, korzystając zarówno z nowoczesnych technologii, jak i tych naturalnych, nieinwazyjnych w połączeniu ze zmianą nawyków związanych ze stylem życia.

Zgodnie z danymi przedstawionymi przez PMR, konsumenci wybierając kosmetyki, kierują się ich jakością (88%), zapachem (79%), ceną (77%) oraz naturalnością (55%). Cena już dawno przestała być dla klientów najważniejsza, kryterium znanej marki również traci na znaczeniu. Wiąże się to przede wszystkim z silnym w ostatnich latach rozwojem marek własnych. Aż dla 45% respondentów ważne jest, by kupowany kosmetyk był produktem polskim. Wysoka jakość krajowych produktów oraz zaufanie, jakim darzą je konsumenci pozwalają im coraz lepiej konkurować z zagranicznymi markami.

Wciąż najpopularniejszym miejscem zakupów kosmetyków w naszym kraju są drogerie (79%). W tych punktach częściej dokonują zakupów kobiety (86%) niż mężczyźni (67%). Blisko 25% konsumentów dokonuje z kolei zakupu kosmetyków w hipermarketach, a dyskonty wybiera 14% osób.

W najbliższych latach powinno dojść do dalszego wzrostu znaczenia dyskontów, przede wszystkim z racji ich ekspansji, poszerzonej oferty kosmetycznej oraz rosnącego zaufania społeczeństwa do marek własnych. Z kolei hipermarkety, aby zaradzić spadkom sprzedaży kosmetyków, będą najpewniej przebudowywać swoje działy kosmetyczne, próbując upodobnić je do drogerii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *