Tradycja balów karnawałowych – jak bawimy się dziś?

Karnawał to wyjątkowy czas wesołych zabaw i spotkań z przyjaciółmi. Obchodzi się go zarówno w Polsce, jak i na świece, a wszędzie ma nieco inną tradycję. Sama nazwa karnawał pochodzi z języka włoskiego. Słowo carnevale wywodzi się z kolei od łacińskiego zwrotu caro vale, oznaczającego „żegnaj mięso”. Jest to zatem okres hucznego pożegnania spożywania potraw mięsnym przed nadejściem Wielkiego Postu. Tradycja obchodzenia karnawału w Polsce sięga XVII wieku. Dziś nadal w tym okresie organizuje się bale przebierańców – i to nie tylko dla dzieci.

Różne oblicza karnawału

Najpopularniejsze i najhuczniejsze parady karnawałowe odbywają się w Wenecji i Rio de Janeiro. Zazwyczaj trwają one kilka dni i mają miejsce tuż przed Popielcem. Wielu uczestników przygotowuje się do nich przez cały rok, projektując specjalne stroje i wyszukane zdobienia. Paradom towarzyszą pokazy sztucznych ogni, głośna wesoła muzyka, rywalizacja szkół samby i wiele innych atrakcji, które z zaciekawieniem śledzi cały świat. W Niemczech, głównie w regionie Nadrenii, organizowane są pochody karnawałowe, wiele z nich transmitowanych jest przez telewizje i Internet.

W Polsce, choć może mniej medialnie, także potrafimy się w tym czasie doskonale bawić. – Z naszych doświadczeń, jako wieloletniego organizatora wszelkiego rodzaju imprez wynika, że Polacy chętnie uczestniczą w balach przebierańców o ile tylko impreza jest zorganizowana z pomysłem i obfituje w atrakcje – zauważa Joanna Hoc-Kopiej, reprezentująca Dwór Korona Karkonoszy.

Dawne zwyczaje karnawałowe w Polsce

Tradycja zabaw karnawałowych przyjęła się w naszym kraju wyjątkowo szybko, głównie za sprawą długich zim, które można było nimi urozmaicić. Znaczącą rolę w upowszechnieniu zabaw odegrała lubiąca rozrywki szlachta. Okres licznych zabaw, hulanek i swawoli, nazywano dawniej zapustami. Głównym elementem zapustów był taniec. Dawne wierzenia głosiły, że im wyższe skoki wykonywano w czasie zabaw, tym obfitsze zapowiadały się plony zboża. Dlatego w rytm podskoków śpiewano „na wysoki len i konopie”.

Niezwykle popularne, zwłaszcza wśród szlachty, były także kuligi. Wieczorami przy świetle pochodni jeżdżono od domu do domu i od dworu do dworu. Kuligom towarzyszyły liczne uczty i wesoła muzyka, dlatego często trwały one nawet kilka dni. Popularne było także przebieranki, głównie za zwierzęta, lecz często zakładano po prostu maski i chodzono między domami, hałasując w celu obudzenia wiosny.

Bardzo duże znaczenie w okresie karnawału miało jedzenie, które musiało być sycące i tłuste. Trzeba było się w końcu dobrze najeść przed zbliżającym się długim postem. Nie zapominano też o alkoholu – najczęściej pito miód i wódkę z fermentowanego zboża.

Współczesne bale maskowe – atrakcja nie tylko dla dzieci

Współcześnie tradycja balów maskowych podtrzymywana jest głównie wśród najmłodszych. Corocznie organizowane są bale karnawałowe w szkołach, przedszkolach i innych instytucjach. W tych dniach dzieci mogą się przebrać za swoich ulubionych bohaterów i poczuć przez kilka godzin jak to jest być księżniczką, rycerzem czy dinozaurem.

Nie tylko wesołe tańce i zabawy sprawiają wiele radości, ale także sam wybór odpowiedniego kostiumu, który można wypożyczyć lub zrobić samodzielnie. Frajdę mają zarówno dzieci, jak i dorośli. A może zwłaszcza ci drudzy, ponieważ na co dzień nieczęsto mają okazję do zabawy.

Wychodząc naprzeciw tej grupie, hotele, restauracje, sale bankietowe, pensjonaty, a nawet remizy strażackie, organizują wydarzenia dla dorosłych. Największą popularnością cieszą się bale, zarówno te przy muzyce na żywo, jak i z DJ-em. Imprezy tematyczne i bale maskowe zyskują na popularności i są coraz bardziej pożądane.

Gdzie się wybrać na bal?

Pandemia spowodowała zawieszenie organizacji imprez karnawałowych w ostatnich kilku latach, dlatego ten rok zapowiada się w tym zakresie wyjątkowo interesująco. Jedno z oryginalnych wydarzeń odbędzie się 28 stycznia w Sosnówce nieopodal Karpacza. Dwór Korona Karkonoszy organizuje bowiem jedyny w swoim rodzaju event tylko dla dorosłych.

Od razu uprzedzamy, że to nie jest impreza dla wapniaków. – zastrzega Joanna Hoc-Kopiej. – Tego wieczoru każdy może stać się kim chce. Zachęcamy do zrzucenia maski poważnego pana dyrektora czy zasadniczej księgowej. To okazja do szalonej zabawy w roli prezydenta, członka grupy przestępczej czy w każdym innym eploi. – inspiruje ekspertka w organizowaniu eventów.

Urokliwe otoczenie, pyszne jedzenie i dobra muzyka. Czego chcieć więcej, by przeżyć niezapomnianą imprezę?

Liczy się dobra zabawa!

W karnawale najbardziej liczy się to, by dobrze się bawić. Udział w doskonale zorganizowanym balu może być wyjątkowym wydarzeniem, wspominanym latami. Kluczem do udanej imprezy są wciąż pozostałości dawnych tradycji karnawałowych, czyli picie, jedzenie i dobra zabawa. Wzbogacenie tradycji współczesnymi elementami, takimi jak muzyka czy oprawa świetlna, stanowi swojego rodzaju wisienkę na torcie. Czy jest ktoś, kto się oprze?

O kosmetykach w Polsce

Dbanie o urodę to ważny aspekt życia codziennego. Zwykło się uważać, że szczególnie zainteresowane są nim kobiety, ale mniejszościowa dotychczas grupa męska dynamicznie rośnie, bo mężczyźni też lubią o siebie dbać. Atrakcyjny wygląd sprzyja dobremu samopoczuciu, a także przykuwa uwagę otoczenia. Z zalet zabiegów pielęgnacyjnych zdaje sobie sprawę coraz więcej ludzi, a rosnący dobrobyt społeczeństwa pozwala na korzystanie z usług profesjonalnych salonów w coraz większym stopniu.

Za te „urodowe cuda” odpowiadają utalentowane kosmetyczki. Jest to zawód oferujący obiecujące perspektywy na przyszłość i możliwość ciągłego rozwoju.

Praca na etacie w salonie kosmetycznym to pensja od 1700 zł do 2700 zł netto. Podane widełki są przeciętne, co oznacza, że skrajne przypadki mogą zarabiać mniej lub więcej, niż pokazuje to podany przedział. Różnice w zarobkach wynikają z lokalizacji danego salonu. Większe miasta oferują wyższe pensje w stosunku do mniejszych miejscowości, gdzie zainteresowanie usługami jest mniejsze. Do tego dochodzą nabyte kompetencje oraz ich potwierdzenia – zyskasz na wartości, jeśli specjalizujesz się w kilku zabiegach, a dodatkowo posiadasz dyplomy i certyfikaty zdobyte na szkoleniach i kursach. Jeśli jednak Twoje zaangażowanie w pracę zaowocuje własną działalnością, to możesz liczyć na zyski rzędu 3500 zł – 5000 zł. Zarobki kosmetyczki pracującej na własną rękę uzależnione są od oferowanych cen usług, popularności wśród klientów, posiadanych umiejętności oraz ponoszonych w związku z działalnością kosztów.

Natural, eco i vege beauty
Do końca XIX w. receptury kosmetyczne oparte były głównie o przetwory roślinne, jednak z czasem zaczęły być sukcesywnie zastępowane związkami otrzymywanymi na drodze syntezy. Argumentami przemawiającymi za słusznością stosowania w kosmetologii na szeroką skalę substancji syntetycznych było ich wybiórcze działanie i duża skuteczność. W połowie lat pięćdziesiątych pojawiły się pierwsze sygnały ostrzegawcze, co do stosowania syntetycznych komponentów w kosmetykach. Powróciła wówczas moda na zioła i produkty otrzymywane w wyniku ich przetwórstwa. W estetologii kosmetologicznej natura i ekologia króluje od dawna, jednak wydaje się, że tzw. trend natural czy eco beauty w kolejnych latach nadal będzie ekspansywnie rozwijał się w branży. W pielęgnacji część estetologów bezwzględnie swój wzrok kieruje w kierunku zabiegów nieinwazyjnych opartych o naturalne, ekologiczne, a nawet wegańskie składniki aktywne.

Dlatego mówiąc o trendach w branży beauty, zdecydowanie warto wspomnieć o vege beauty – prężnie rozwijającym się w Polsce niszowym (jak dotychczas) obszarze, który staje się coraz bardziej popularny. Zdaniem wielu osób fenomen tego zjawiska wynika głównie z ciągle rosnącej świadomości społecznej tego, z jakich substancji korzystają wielkie koncerny kosmetyczne i jakich nadużyć się dopuszczają przy ich produkcji. Weganizm to coraz powszechniej preferowany styl życia eliminujący produkty pochodzenia zwierzęcego nie tylko z diety, ale również ze wszystkich innych aspektów życia, łącznie z dbałością o ciało.

Producenci kosmetyków podchwycili ten nowy trend, czego efektem jest obecność na rynku pro-ekologicznych i pro-zwierzęcych wegańskich produktów (zarówno do pielęgnacji, jak i upiększania), które nie zawierają żadnych składników pochodzenia zwierzęcego, ani niektórych roślinnych, pozyskiwanych w sposób przysparzający zwierzętom cierpienia albo stwarzających zagrożenie dla ekosystemu, składniki te nie mogą być również testowane na zwierzętach. Rynek kosmetyczny szybko odpowiedział na potrzeby wegan poprzez włączenie do swojej oferty specjalnych, pojedynczych produktów kosmetycznych a nawet całych linii detalicznych i profesjonalnych.

W estetologii medycznej natural beauty to trend polegający na dążeniu do uzyskania naturalnego efektu poprzez regularne mało inwazyjne zabiegi, np. z użyciem lasera frakcyjnego czy mezoterapii igłowej. Unika się także nienaturalnego efektu maski, nadmiernie uwydatnionych ust, policzków czy piersi.

Polski przemysł kosmetyczny stoi obecnie przed szansą dalszej, globalnej ekspansji.

Szczególnie obiecujące są rynki krajów Bliskiego Wschodu i państw azjatyckich. Jeśli chodzi o liczbę certyfikatów eksportowych umożliwiających wejście na nowy rynek, wystawianych przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, w 2016 r. pierwszą dziesiątkę otwierały dwa kraje azjatyckie – Wietnam i Korea Południowa. Na liście znalazły się też inne szybko rosnące rynki, jak Kuwejt, Maroko czy Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Podobnie jak w przypadku wielu innych produktów na szczególną uwagę eksporterów, zasługują Chiny. Według raportu Polityki Insight to właśnie ten kraj jest liderem wzrostu rynku kosmetyków w Azji ze względu na wzrost gospodarki i rozwijającą się klasę średnią, będącą naturalnym konsumentem produktów z tego sektora.

Wraz z nasycaniem się rynku europejskiego w kolejnych latach to właśnie takie rynki jak Chiny będą najistotniejszymi trampolinami wzrostu dla polskich producentów działających globalnie. Z drugiej
strony, pomimo nasycenia, udział polskiego eksportu do krajów europejskich wciąż rośnie – nie można więc ich ignorować. Firmy z Polski są w stanie powiększać sprzedaż w Unii, co jest mierzalnym przejawem coraz większej atrakcyjności polskich kosmetyków w oczach wymagających europejskich konsumentów.

Przesunięcie akcentów w polskim eksporcie ze Wschodu na Zachód, z krajów takich, jak Rosja czy Ukraina w stronę rozwiniętych państw Europy Zachodniej (Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec), świadczy o tym, że polski przemysł kosmetyczny szybko się uczy. Firmy z Polski są w stanie oferować konkurencyjne produkty nie tylko na stosunkowo łatwych rynkach, ale też tam, gdzie konkurencja jest niezwykle zacięta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *